Studium greki Nowego Testamentu od dawna napotyka poważne trudności z powodu niestabilności i sprzeczności współczesnej gramatyki. Gramatyka grecka, ukształtowana przez uczonych XIX i XX wieku (Nestle-Aland, Westcott & Hort, Thayer, Moulton, Robertson i inni), wtłacza język grecki w sztywne ramy opisowe i często pomija żywe rozróżnienia obecne w tekście. Nawet współcześni badacze przyznają, że opisy czasu, aspektu i strony są „poważnie przestarzałe” lub wewnętrznie niespójne, a jednak nadal dominują w nauczaniu i przekładach biblijnych. W efekcie powstało pole pełne sprzeczności, w którym uczeni tacy jak Porter, Fanning, Evans czy Buth nie potrafią uzgodnić, jak naprawdę funkcjonuje czasownik grecki. (Zobacz niżej Kluczowe nazwiska i ich znaczenie).
Ta niepewność przynosi realne konsekwencje: końcówki bywają ignorowane, formy czasowników ujednolicane, a kluczowe niuanse gubione. Szczególnie istotny jest problem interpretacji angielskiej formy czasownika „is come”, który w rzeczywistości oznacza nie tylko wydarzenie, lecz także jego trwający skutek. We eszystkich polskich przekładach Pisma Świętego forma „is come” oddana jest czasem przeszłym dokonanym np. „przyszedł”; np. 1 Jana 4:2 „Jezus Chrystus przyszedł w ciele”. Taka forma w języku polskim przedstawia wydarzenie jako zamknięte, jednorazowe i zakończone.
Tymczasem najbardziej wiarygodnym oddaniem greckiego perfectum jest forma teraźniejsza „przychodzi” tak jak i tłumacze Biblii King James (KJV) oddali tę formę czasownikem złożonym ‘is come’ a nie czasem przeszłym „has come” (present perfect tense).
Takie tłumaczenie podkreśla aspekt trwania: przyjście Chrystusa nie jest tylko faktem historycznym, który miał miejsce w przeszłości, lecz prawdą, która pozostaje aktualna i dzieje się teraz. Ma to szczególne znaczenie w tekstach doktrynalnych, takich jak 1 Jana 4:2 („Jezus Chrystus przychodzi w ciele”), gdzie chodzi nie o prostą notatkę historyczną, lecz o ciągłą rzeczywistość Wcielenia. Podobnie w Jana 15:26 („Lecz gdy Pocieszyciel przychodzi, którego ja wam poślę od Ojca, właśnie Duch prawdy, który wychodzi od Ojca, on będzie świadczył o mnie:”). Forma teraźniejsza wskazuje, że Duch Święty nie przyszedł tylko raz, ale stale przychodzi do wierzących i trwa w nich na wieki.
Dlatego użycie formy czasu teraźniejszego „is come” – „przychodzi”, nie tylko da się obronić językowo, ale jest także teologicznie istotne. Oddaje ono aspektową moc greckiego perfectum i w języku angielskim przekazuje żywą prawdę tekstu, podczas gdy współczesne „has come” – „przyszedł” redukuje je do historycznej notatki, odbierając zamierzony w Piśmie Świętym sens ciągłego, trwającego znaczenia.
Podobna zasada dotyczy czasownika „is risen”, używanego w odniesieniu do zmartwychwstania Chrystusa. W dawnej angielszczyźnie „is risen” nie oznaczało jedynie „has risen” jako zakończonego aktu przeszłego, lecz wskazywało na trwającą rzeczywistość zmartwychwstania, że Chrystus pozostaje Zmartwychwstałym i nigdy już nie umiera. Oddanie tego w języku polskim jako „jest zmartwychwstały” zachowuje strukturę czasu teraźniejszego i siłę stwierdzenia: chodzi nie tylko o to, że zmartwychwstanie się wydarzyło, ale że jego skutek trwa. Taka forma unika redukowania wydarzenia do zamkniętej przeszłości, a przekazuje żywą, obecną prawdę, że Chrystus jest zmartwychwstały.
Kluczowe nazwiska i ich znaczenie
- Brooke Foss Westcott i Fenton John Anthony Hort – angielscy duchowni i badacze, którzy w XIX wieku opracowali własny tekst grecki Nowego Testamentu, faworyzujący rękopisy aleksandryjskie. Ich praca mocno wpłynęła na krytyczny tekst Nestle-Alanda i współczesne przekłady biblijne.
- Joseph Henry Thayer – amerykański unitarianin, autor znanego słownika grecko-angielskiego Nowego Testamentu (Thayer’s Greek-English Lexicon), który przez wiele lat kształtował studia biblijne w świecie anglojęzycznym.
- James Hope Moulton – brytyjski filolog i teolog, specjalista od papirusów, współtwórca gramatyk i słowników Nowego Testamentu; jego prace również stanowią fundament współczesnych badań nad greką koine.
- Archibald Thomas Robertson – amerykański baptystyczny uczony, autor obszernej A Grammar of the Greek New Testament in the Light of Historical Research (1914), która wywarła olbrzymi wpływ na nauczanie greki w XX wieku.
- Stanley E. Porter – współczesny kanadyjski biblista i językoznawca, znany z prac nad teorią aspektu czasownikowego w grece Nowego Testamentu. Autor m.in. Verbal Aspect in the Greek of the New Testament.
- Buist Fanning – amerykański uczony, autor obszernej monografii o czasownikach greckich (Verbal Aspect in New Testament Greek), reprezentujący inną niż Porter szkołę interpretacji aspektu.
- Trevor V. Evans – lingwista i badacz greki, specjalista od języka Septuaginty, autor Verbal Syntax in the Greek Pentateuch. Krytykuje błędy i uproszczenia w tradycyjnych gramatykach Nowego Testamentu.
- Randall Buth – lingwista i biblista, promujący metodę uczenia się greki koine jako języka żywego (mówionego). Krytykuje współczesne, zbyt „szkolne” metody nauczania greki biblijnej jako sztucznie skomplikowane i nieadekwatne.
Zob. Hazardous Materials – GREEK & HEBREW Study DANGERS by G.A. Riplinger
Polscy uczeni na temat problemu greckiego perfectum
W literaturze polskiej również można znaleźć głosy, które podnoszą kwestie związane z rozumieniem i tłumaczeniem greckiego perfectum – choć nie jest to temat tak obszernie dyskutowany, jak w świecie anglojęzycznym.
- Tomasz Kusz
Ks. dr hab. Tomasz Kusz (Uniwersytet Śląski) w artykule Perfectum greckie w służbie teologii zwraca uwagę, że perfectum w grece Nowego Testamentu wyraża czynność dokonaną, której skutki są zauważalne lub trwają w chwili mówienia lub pisania. Autor podkreśla, że forma ta różni się od polskiego czasu przeszłego dokonanego, dlatego w tłumaczeniu nierzadko należałoby oddać ją czasem teraźniejszym. Kusz przywołuje przykłady, takie jak Wyznanie wiary Koryntian (1 Kor 15,3-4) czy pozdrawiające słowa anioła do Maryi (Łk 1,28), gdzie perfectum niesie dodatkowy ładunek teologiczny i jego właściwe oddanie ma istotne znaczenie dla doktryny.
- Anna Świderkówna
Prof. Anna Świderkówna – wybitna znawczyni starożytności i tłumaczka tekstów greckich – określała perfectum jako „czas teologiczny”, ponieważ w Nowym Testamencie często wyraża ono obecność Boga w historii i aktualnym życiu człowieka. Zwracała uwagę, że np. w 1 Kor 15,3-5 polskie przekłady używają czterech czasów przeszłych („umarł, został pogrzebany, zmartwychwstał, ukazał się”), podczas gdy w grece czasownik „zmartwychwstał” występuje w perfectum. Zgodnie z logiką przekładu należałoby raczej oddać go jako „jest zmartwychwstały”, co lepiej wyraża ciągłość skutków wydarzenia.
Podsumowanie i uzasadnienie przekładu „is come” jako formy czasu teraźniejszego
- Dyskusja w polskiej literaturze naukowej nie osiągnęła jeszcze takiej skali jak w anglosaskiej (gdzie piszą o tym m.in. Porter, Fanning, Evans, Buth).
- Niemniej jednak istnieje zbieżność w podstawowych obserwacjach: zarówno Kusz, jak i Świderkówna wskazują, że greckie perfectum nie jest jedynie prostym czasem przeszłym, lecz formą wyrażającą trwałość skutków.
- Oznacza to, że również w polskiej refleksji egzegetycznej pojawia się uzasadnienie dla tłumaczeń oddających perfectum w czasie teraźniejszym (np. „przychodzi”, „jest zmartwychwstały”), a nie wyłącznie w formach przeszłych.
- Forma czasownikowa „is come”, używana w Biblii Króla Jakuba (KJV), nie jest przypadkowym archaizmem, ale świadomym wyborem translatorskim zakorzenionym w ówczesnej angielszczyźnie. W XVII wieku konstrukcja z czasownikiem posiłkowym to be stosowana była przy czasownikach ruchu i niosła znaczenie nie tylko samego wydarzenia, ale także jego skutku, który trwa w chwili obecnej.
- Dlatego oddanie „is come” w formie czasu teraźniejszego „przychodzi” w języku polskim jest w pełni uzasadnione. Zachowuje bowiem aspekt trwania, wskazuje na rzeczywistość, która nie jest zamknięta w przeszłości, ale pozostaje aktualna i skuteczna teraz. W przeciwieństwie do formy „przyszedł”, która przedstawia wydarzenie jako historyczne i zakończone, „przychodzi” oddaje zarówno fakt przyjścia, jak i jego ciągły i trwały charakter.
- W ten sposób polskie tłumaczenie oparte na tekście KJV jest wierne nie tylko semantyce greckiego oryginału, ale również teologicznemu przesłaniu zawartemu w Piśmie Świętym: że Chrystus jest żyjący a Jego wcielenie i obecność Ducha Świętego, nie są jedynie faktem historycznym, lecz rzeczywistością trwającą i działającą w teraźniejszości.